Moja historia

“Marek jest taki energiczny i pozytywny” – powiedziała Kinga Gluma, redaktor telewizyjny w czasie wizyty w budynku telewizji. Miałem 11 lat. Tak zaczęła się moja roczna przygoda z prowadzeniem cotygodniowego, 10-minutowego programu Teletransmisja emitowanego zaraz przed sobotnią Panoramą. Pierwsze doświadczenie z kamerą wspominam świetnie 🙂

Miałem 14 lat. Zgodnie z zasadami na allegro nie mogłem jeszcze sprzedawać. Poprosiłem mamę żeby założyła konto na siebie. Szybka matematyka. Na allegro ktoś sprzedaje telefon X za 350zł, a ktoś inny (tam gdzie jest ładny opis) kupuje za 450zł. Zacząłem handlować telefonami. Kupowałem po dobrej cenie, robiłem ładną aukcje, sprzedawałem drożej. Moja pierwsze przedsiębiorcze aktywności. To były czasy kiedy rodzice o 4 nad ranem wyciągali mnie z piwnicy gdzie stał komputer odciągając od programowania w Delphi.

Okazało się, że sprzedaż telefonów nie jest tak dochodowa. Mój tata sprzedaje pieczarki. Umówiłem się z nim na hurtową cenę kupna i brałem pieczarki w komis na noc. Mój kolega prowadził Golfa III (nie miałem jeszcze prawa jazdy) i jechaliśmy na Gildie Rolniczą na Franowie. Tam od 23 do 5 rano sprzedawałem pieczarki. Jak widać na zdjęciu, wszyscy mieli różne warzywa. Ja tylko pieczarki 😀 To co zostało mogłem odwieźć do chłodni taty, a on sprzedawał je dalej po cenie hurtowej. Wtedy pierwszy raz zarobiłem jednej nocy 1000zł.

Miałem 18 lat. Coraz głębiej zaczęła mnie interesować grafika komputerowa. Fascynował mnie branding. Obserwowałem logo tworzone przez amerykańskich grafików (na logopond.com) i byłem zdumiony jak tak prosta grafika może przedstawiać skomplikowany pomysł. To sztuka. Zacząłem sam projektować. Traktowałem to jako hobby.

Moje pierwsze podejście do prawdziwej firmy. Miałem 18 lat. Bardziej niż nauką w liceum interesowali mnie ludzie w ciągu dnia i projektowanie nocą. Wymyśliłem, że stworzymy portal do przygotowania się do matury z matematyki (nieistniejąca już matoora.pl). Po lewej widzisz wywiady które przeprowadzono z nami właśnie w temacie tego serwisu. Pomysł świetny, ponadczasowy. Jednak realizacja marna. Brak wiedzy o biznesie błyskawicznie dał o sobie znać.

Znalazłem! Miałem 18 lat. Szukałem w europie kierunku studiów, które byłyby połączeniem grafiki, programowania i biznesu. Udało się znaleźć taki w UK na Northumbria University. Studiowałem tam Interactive Media Design i skończyłem te studia jako Bachelor of Arts (with honours). Świetnie doświadczenie otwierające głowę, przede wszystkim. 

Otworzyłem w Anglii pierwszą firmę. Nazywała się nucastle. Zajmowała się projektowaniem graficznym. Wtedy zrozumiałem czym jest sprzedaż. Język korzyści, kontakt z klientem. Pracowałem w tej firmie na każdym stanowisku; grafika, księgowego, marketingowca, sprzedawcy. Jak na 20 latka nagłe obroty w wysokości 20 tys. złotych to super kwota. Zacząłem pracować od 6:30 do 23:00. 

Skończyłem studia i zamiast wrócić do Poznania zamieszkałem we Wrocławiu. Zacząłem medytować żeby poprawić swoją produktywność. Wtedy zrozumiałem jaka jest różnica między jednoosobową działalnością gospodarczą, a organizacją. Brakowało mi sił. Wtedy dostrzegłem szansę.. W międzyczasie zostałem laureatem konkursu w którym brało ponad 8000 osób – Pomysł na firmę -organizowany przez Raiffeisen Bank Polska.

..Tą szansą były Klauzule niedozwolone i złośliwe kancelarie pozywające właścicieli e-commerców. Wsiadłem na swojego białego rumaka i popędziłem im pomóc. Wiedziałem, że ktoś musi im pomóc. Założyłem nieistniejącą już Clauzula.pl. Zatrudniłem prawniczkę i jedną osobę, która dzwoniła do właścicieli e-commerców z bezpłatnym audytem ich regulaminu. Już drugiego miesiąca firma stała się rentowna. Świetny czas i realizacja. Byliśmy pierwszą w Polsce firmą zajmującą się prawem e-commerce. Wtedy nie doceniałem jeszcze oddanych sprawie ludzi.

Na fali sukcesu Clauzuli stwierdziłem, że rynek e-commerce to dla mnie za mało. Moje ego, po świetnych wynikach firmy wystrzeliło jak noworoczne fajerwerki. Myślałem, że umiem już wszystko i wypali każdy biznes.  Zabrałem się za tworzenie PRAVNA.pl. Okazało się, że jednak zaskoczyło mnie wiele więcej rzeczy po drodze niż mogłem sądzić. Nic nie było tak proste jak się wydawało, a sukces Clauzuli to było szczęście początkującego. Dzisiaj to widzę. Jednak praca nad PRAVNA.pl dała mi ogromne zasoby wiedzy. W 2018 zaczęliśmy rozwijać OWN-R.com czyli zagraniczny odpowiednik polskiej Pravnej. Bardziej zautomatyzowany i nowoczesny. 

W tym okresie działo się bardzo wiele. PRAVNA połączyła się z Clauzula.pl. Zostaliśmy w międzyczasie laureatem konkursu Huge Thing w Warszawie. Przede wszystkim był to okres wytężonej pracy nad marką PRAVNA.pl. Zdobyliśmy ponad 1700 klientów. Zaczęliśmy jeździć po Polsce i nagrywać wideo-referencje z niektórymi z nich (https://www.pravna.pl/klienci). Zmieniliśmy też biuro. Obecnie jesteśmy na Starym Rynku w Poznaniu, a jeszcze w 2020 znów zmieniamy na większe. 

Czuję, że mogę podzielić się z innymi tą wiedzą, którą zdobywałem ostatnie lata. Przemawiając do ludzi wśród z nich znajdą się tacy z którymi będę współpracować za kolejne 5 lat. Dlatego powstała ta strona. Korzystaj i rośnij. Mam nadzieję, że przyczynię się do Twojego sukcesu. Jak tak się stanie to proszę Cię o jedno.. napisz mi e-maila i poinformuj, że się udało 🙂 Trzymam kciuki!